Czy ktoś z Was (oprócz mnie i Kachy) ma zamiar ogarniać coś z tym dalej? Czy walkower?

Ludzieeee!!! No nie mówcie, że wszyscy macie to gdzieś?

dawajcie znac kiedy sie wybieramy zlozyc podanie? piatek?

Ja jestem za piątkiem, trzeba to zrobić szybko i w miarę bezboleśnie ;) ale czy wtedy już na pewno będziemy mogli?

nie wiem na 100%. Michal we wtorek mowil ze na dniach nas skresla i wtedy mamy zlozyc podanie

Pytałam tą kobietę od rektora o Wasze odwołania piątkowe i, niestety muszą one czekać na resztę nieogarniętych osób, które tej decyzji jeszcze nie odebrały, bo ona nie może rektorowi co 5 minut donosić coraz to nowych odwołań. No i jest możliwość tylko jednej tury komisów poprawkowych. Każdy ma na odwołanie dwa tygodnie czasu od daty odbioru decyzji, ale trzeba do tego doliczyć czas ew. przesyłki pocztowej, co daje nam około trzech tygodni. Z kolei rektor ma również dwa tygodnie na odpowiedź, a że właśnie skończył urlop- musi biedaczek się zająć najpierw zaległymi, bieżącymi sprawami., a dopiero później naszymi skruszonymi odwołaniami. Reasumując należy przygotować się na egzamin najwcześniej za trzy tygodnie. Prawdopodobieństwo pozytywnego rozpatrzenia naszych odwołań jest dosyć duże, wystarczy, że rektor przekabaci dziekana, aby ten cofnął swoją decyzję. Ironia...